sobota, 28 lipca 2012

Board wars #4 Wiedźmin Przygodowa gra karciana


Wiedźmin – nasz główny kulturowy towar eksportowy ostatnich kilku  lat. Wszystko zaczęło się w 1986 kiedy to na łamach czasopisma Fantastyka ukazało się pierwsze opowiadanie o Geralcie z Rivii autorstwa Andrzeja Sapkowskiego. Wtedy jeszcze nikt nie przypuszczał jaką karierę zrobi nasz wiedźmin. Minęło 26 lat. Saga o Geralcie rozrosła się do 7 tomów. Powstał film pełnometrażowy. Dwie gry komputerowe. Twórczość Andrzeja Sapkowskiego zdobyła miliony fanów na całym świecie. To była tylko kwestia czasu, żeby Żeźnik z Blaviken zawitał również na stołach graczy. I tak się w istocie stało. Kilka lat temu ukazała się Przygodowa gra karcian Wiedźmin. Zobaczmy, czy Geralt skutecznie przejdzie próbę polskiego marudzenia tak jak przeszedł próbę traw…


Informacje ogólne


Wiedźmin jest przygodową grą karcianą przeznaczoną dla 2,3 lub 4 graczy. Została ona wydana przez Kuźnię Gier, polskie wydawnictwo znane z gier lekkich, łatwych i przyjemnych. Jeżeli ktoś miał kontakt z innymi „dziećmi” kuźni takich jak Wiochmen 2, Wesele oraz Na sygnale to wie o co chodzi. Pojedyncza rozgrywka  trwa około 60 minut. Gra jest w polskiej wersji językowej.

Zawartość


Muszę przyznać, że Kuźnia gier bierze przykład z czołówki branży. Tak jak FFG sprzedaje graczom wraz z grą sporo powietrza. :P (a może to oryginalne z Kaer Morhen?) Poza powietrzem w pudełku znajdziemy wypraskę z tekturowymi monetami, płócienną sakiewkę, talię 106 kart, znacznik aktywnego gracza oraz kilkustronicową instrukcję. Nie ma szału ale za 50zł nie kupimy gry z armią figurek. Zresztą, to gra karciana i o karty w niej chodzi. Dobrze, że w zestawie znajduje się znacznik pierwszego gracza. Niby nic takiego ale już w niejednej grze pomerdało się czyja teraz kolej. A ze znacznikiem jest łatwiej.

Wykonanie



Jak na tą półkę cenową jest nawet ok. Żetony i znacznik są wykonane z grubego kartonu. Na pewno szybko się nie zniszczą. Sakiewka… Woreczek jak to woreczek. Co tu dużo mówić. Jeżeli nie będziemy się szarpali o pieniądze w niej zawarte to z pewnością długo nam posłuży. Najsłabszym elementem gry są jednak karty. Szkoda, bo to o nie głównie chodzi. Wykonane są z dosyć cienkiego kartonu. Wydaje mi się nawet, że cieńszego niż ten używany przy produkcji kart do gry np. w pokera. Chcąc zagrywać się w Wiedźmina miesiącami należy kupić na nie koszulki.
Od strony graficznej też nie ma szału. Kupując grę liczyłem na to, że twórcy wykażą trochę inwencji i przygotują własne grafiki. Okazało się, że poszli po najmniejszej linii oporu – wszystkie wizerunki są wycięte z gry komputerowej. Nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony zachęci to do zakupu i spodoba się osobom, które grały w Pctowego Wiedźmina. Z drugiej pachnie trochę pójściem na łatwiznę.
Co do instrukcji to nie mam zastrzeżeń. Jest napisana zwięźle i na temat. Od razu po jej przeczytaniu zrozumiałem wszystkie zasady, bez jakichkolwiek wątpliwości.


Rozgrywka



Gra podzielona jest na rundy. Jak to z wiedźminami bywa, celem zabawy jest ubijanie potworów na zlecenie, zbieranie kasy oraz zdobywanie sławy. Podczas rozgrywki przed graczami umiejscowione są krainy w których to grasują potwory. Gra nie ma jako takiej otoczki fabularnej, skupia się na zleceniach i walce. Dobrze obmyślane zasady w połączeniu z wiedźmińskim stylem walki to przepis na sukces. Szkoda tylko, że w tym wypadku. Nie można też powiedzieć, że gra jest klapą ale chyba moje uczucia co do Wiedźmina najlepiej określi wypowiedź mojego brata ciotecznego: „nie jest źle i dobrze zarazem” :P  
Pierwsza cześć tury to licytacja. Mając do dyspozycji zebrane pieniądze i karty na ręce gracze licytują się kto będzie miał prawo stanąć do walki z potworem. Ta część gry akurat jest ciekawa. Nie możemy siąść na laurach po wypełnionym zadaniu. Chcąc wygrać musimy inwestować. Jest ryzyko jest zabawa. Po wygranej licytacji możemy sobie dobrać pomocnika w walce. W praktyce rozchodzi się o wybranie przed walką jednego z bonusów w postaci dodatkowych pieniędzy lub karty. Po przygotowaniu się następuje starcie. Karty walki dzielą się na cztery podstawowe kolory. Każdy potwór na karcie informacyjnej ma określoną  sekwencję. Żeby go zabić musimy wyłożyć na stół karty w odpowiednich kolorach. A co to ma wspólnego z wiedźminem? Szczerze mówiąc niewiele. Po prostu konkretne kolory nazwano „eliskir” „znak” „finta” „cięcie”. :P Kolejnym nietrafionym pomysłem są dodatkowe karty które można wykorzystać podczas walki. Takie specjale dodające nam brakujący kolor. Idea zacna ale jak co do czego przychodzi to po prostu każdy gracz zbierając konkretną sekwencję na potwora zbiera o jeden kolor mniej – i tak sobie potem dobierze. Pomysł zabiły zasady. Po walce zgarniamy nagrodę. Zazwyczaj są to pieniądze. Rzadziej karty walki. Dodatkowo zatrzymujemy kartę potwora gdyż na niej znajduje się wartość sławy. Warto wspomnieć, że jeżeli gracze nie będą się kwapili do przyjmowania zleceń gra sama ich do tego zmusi wywołując negatywne zdarzenia związane ze zbyt długim panoszeniem się mutanta w danej krainie. Jak nie marchewką to kijem. :P Przed końcem tury następuje licytacja karty zdarzeń. Dobrze wykorzystana potrafi odmienić losy starcia i pogrążyć lidera. Po głębszym zastanowieniu umiejscowienie tej akcji na końcu tury jest genialne. Wyczerpany licytacją  i walką zwycięzca w większości sytuacji nie będzie miał już środków na dalsze umocnienie swojej pozycji. Dzięki temu do końca gry nic nie jest przesądzone. Sytuacja zmienia się z rundy na rundę. Gra kończy się  gdy któryś z graczy zabije cztery potwory. Wtedy następuje zliczanie punktów sławy. Nie trzeba dodawać, że kto ma najwięcej punktów ten wygrywa… :P
Szczerze nie wiem co mam powiedzieć. Z jednej strony lubię twórczość Pana Sapkowskiego, w grze znalazłem też kilka ciekawych pomysłów ale jako całokształt gra wypada blado. Gra tylko z nazwy jest wiedźminem. Bliżej jest do miksu uno i pokera. Nie można jej odmówić nutki ryzyka i wzajemnej rywalizacji jednakże to za mało żeby było warto się nią zainteresować. To samo możemy otrzymać grając w pokera. Za 50zł wydanych na tą grę możemy kupić talię kart, tom sagi o Wiedźminie i jeszcze zostanie na Margeritę ;) To zdecydowanie lepszy zestaw niż ta gra. 



Krootka piłka ============================






Wiedźmin jest przygodową grą karcianą podczas której gracze (od 2 do 4) przyjmują zlecenia i starają się zdobyć jak największą sławą jako słowiański terminator. Gra nie jest skomplikowana. Posiada kilka dobrych pomysłów ale nikną w ogólnej nijakości.  Pod względem atmosfery blisko jej do pokera. Czuć że gra była robiona na fali popularności Wiedźmina. Jeżeli chce się wskoczyć w buty Geralta to lepiej kupić książkę, grę sobie można spokojnie darować. Szkoda kasy. 



================================================





PLUSY
- Wiedźmin
- sakiewka
- źródło grafik
- inwestowanie wygranych pieniędzy

MINUSY
- to tylko poker
- szybko się nudzi
- źródło grafik
- Wiedźmin tylko z nazwy


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz